Ogólny przekaz telepatyczny, liczba porządkowa 311
Chicago, dnia 14-go marca 2021-go roku
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem swojego medium, Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania, a także przemówienie Istoty z Syriusza B
ENKI: Ja – ENKI, i nie tylko, bo… jest – ze Mną – Syriusz, który ma sporo do przekazania. Mówię sporo, bo to, co dzisiaj powie to jest dopiero druga część tego, co mają już zanotowane. Dlatego Ja – ENKI ustępuję miejsca – właśnie – Syriuszowi.
SYRIUSZ: I ja – Syriusz – witam. Witam was i na wstępie chcę przekazać jedną ważną rzecz, bo na tym będzie się opierać właśnie to moje przemówienie. Nie podoba się wam, gdzie w Łodzi zacytowałem: „topór wojenny usunąć”. Teraz wyjaśniam, czym jest ten „topór wojenny”. Mur, w Egipcie mur, który został postawiony – to jest ten topór. Nie na darmo powiedziałem: „trzeba usunąć”, bo właśnie na tym terenie pod ziemią, pod świątynią znajduje się Grobowiec, Grobowiec Tego, który budował Piramidę. Teraz dopiero mogę zacząć. Jak już powiedziałem tym toporem jest mur, który został postawiony, a… do tego postawienia muru przyczyniły się w zasadzie dwie – osoby: Projekt Cheops i prezes o imieniu Andrzej, a także pomagająca prezesowi kobieta o imieniu Maria – z Niemiec. A – jeśli już – mam być dalej szczery, to powiem kto ten mur postawił, kto się do tego przyczynił. Fundacja, fundacja, która powstała w Ameryce, właśnie w Chicago, chętnie się do tego przyczyniła, żeby… tam coś już zaczęło się dziać. Dobrze, wracam do roku 2011-go, kiedy to jedna fundacja amerykańska parła do tego, żeby jak najszybciej dotrzeć do Grobowca. Druga fundacja, która… główna fundacja, która znajdowała się w Polsce. Kierował nią prezes – baaardzo prężnie kierował. Jeździł po świecie z racji swojego zawodu, bo był nauczycielem Silvy i (!) mówił o projekcie i tym, do czego zmierza czas dwunastego roku.
Zaczęły się zgłaszać do niego osoby. Dzisiaj tylko powiem o Andrzeju i Marii, ale była osoba… z Węgier o imieniu Ida – ta dopiero zrobiła ogromne zamieszanie, ale o niej dzisiaj mówić nie będę. Zostawię to na trzecią część, więc wspólnie zaczęli działać: co zrobić, jak zrobić, żeby powstał już mur, który został wybudowany z donacji właśnie fundacji amerykańskiej; przeszkodzić w dotarciu do Grobowca. Powstał, powstał mur, piękny mur. Przyczynili się do tego i (!) byli zadowoleni. Czas mijał, a był rok 2011-ty, kiedy to też ludzie – ze strachu – czekali na dwunasty rok, na wybicie tego historycznego dwunastego roku. Chodziło o to, żeby w przeciągu tego roku dwa tysiące jedenaście nie dotrzeć do… Grobowca. Przeszkodzić. Właśnie bardzo prężnie w tym przeszkodzeniu działało tych dwoje, co by medium Enki nie dotarła jako pierwsza, bo to jej się należało, ona była wybrana – tak też sądziła. Mur został postawiony, odcięta droga dla Ameryki, dla fundacji amerykańskiej, co by ani kroku dalej się nie posunęli. I się nie posunęli.
Wybiła – godzina – dwunasta, czyli dwunasty rok, dwa tysiące dwanaście. Nie stało się to… co… było przepowiedziane przez, przez ludzi: koniec świata. Nie było, póki co – nie będzie. Dlatego uważam, że… winę za przestój, dłuuugi przestój ponosi tych dwoje: Maria i prezes fundacji Projektu Cheops. No cóż… [westchnienie] dużo można byłoby mówić na ten temat. Fundacja amerykańska też nie jest bez winy, też ma swoje za pazuchą. I my, i my wszystko, ale to wszystko mamy za-notowane. Co jeszcze ciekawego mogę nadmienić – czas budowy. To tylko chwilę wam zajmie: czas budowy Piramidy. Ci ludzie doskonale byli informowani, że za kilka tysięcy lat powtórzy się historia i (!) tą historię trzeba będzie ujawnić, przekazać tym, którzy będą żyli.
Teraz powiem, bom musiał jeszcze wrócić do… czasów budowy tej Piramidy, czyli przeskok. Ale to tylko chwilę wam zajmie. Tu na tej sali, mogę spokojnie powiedzieć, że prawie, prawie wszyscy byliście uczestnikami budowy Piramidy. Teraz sobie pomyślcie ile lat mają wasze dusze. Tych dwoje, Barbara i Ryszard też uczestniczyli w budowie, ale byli powiedzmy pilotami statków kosmicznych, takich roboczych, które pracowały przy budowie Piramidy. Oboje nie mieszkali wśród ludzi, bo też nie należeli do… ludzi ziemskich. Pochodzili, pochodzili z Oriona, dlatego tak mocno byli zaangażowani w budowę tej Piramidy. Dobrze, wystarczy, bo jak ktoś będzie chciał więcej wiedzieć, to jeszcze jestem gotowy na to uzupełnienie.
Wracam, wracam do roku jedenastego, dwa tysiące jedenastego, kiedy to jeszcze na spotkaniach było mnóstwo ludzi, ale zakończył się rok dwunasty i nie było końca świata – bo i nie będzie. Dlatego mnóstwo – ludzi – odeszło. Tylko, że… ludzie nie wiedzieli, jeszcze nie wiedzą o tym, że każdy, kto się otarł teraz o tą fundację, posiada ducha sprzed kilku tysięcy lat. A my z kolei też pracowaliśmy przy budowie tego Przesłania – Piramida. Dlatego… pomyślcie, pomyślcie nad tym, co jeszcze – czeka – istoty ludzkie. I [westchnienie] to co… najważniejsze jest, to, że… istoty, które uczestniczyły przy budowie tego Przesłania – Piramida są też za-notowane w naszych Księgach. Już wiele osób jest zabieranych, bo nas Syriuszan nie da się oszukać. I kto udaje, że wierzy, że służy, że pomaga, a tak naprawdę jest to fikcja – będą w pierwszej kolejności takie osoby zabierane. Dlatego wasze oburzenie na ten topór wojenny ja wyjaśniam dzisiaj: oburzenie jest niesłuszne, bo tym toporem jest właśnie mur, który trzeba byłoby rozebrać. Ale niech rozbiera ten, kto ten mur postawił, kto się przyczynił do tego, czyli Maria, która to ona, według niej, według jej słów jest tą wybraną, która ma wejść jako pierwsza do Grobowca.
Stało się inaczej, bo inaczej się stać powinno. Jest tak jak jest. Mur póki co stoi, a jeśli chodzi o polskie stowarzyszenie, też – tych dwóch pilotów, którzy tutaj siedzą – też trochę byli oburzeni: „jak to, jak to w Polsce może coś takiego powstać?”. Ale tu zaznaczam, zaznaczam, że… [westchnienie] to myśmy wybrali tą dwójkę: Rafała i Pawła, i nikt i nic nie przeszkodzi nam w tym, żeby to zmienić. Długi czas byli testowani oboje, tak samo jak i wy, którzy macie po tyle tysięcy lat i… dobrymi pilotami byliście przy budowie. Tą cząstkę kamienia Piramidy każdy z was miał, by mógł dotykać i budować. Dlatego to, po raz który zaznaczam, wasze oburzenie wcale – na nas – nie działa. Zadziała dopiero teraz, kiedy przeczytają tą dzisiejszą sesję i wtedy dopiero mogą, chociaż pycha, egoizm, brak pokory nie spowoduje, żeby tych dwoje powróciło na łono dobrych uczynków. Dlatego [westchnienie] jeszcze chwilę zaczekamy po to, żeby ten topór wojenny usuwać. Dostaliście jako pierwsi ten sygnał, że trzeba topór wojenny usunąć. Dlatego jeszcze dzisiaj, podczas – tego – naszego – spotkania będę chciał wtrącać słów kilka, kiedy to już będzie Enki do was przemawiał. Teraz ja oddaję głos Enki.
ENKI: Ja – Enki po tej przemowie, niezakończonej przemowie Syriusza słucham pierwszego pytania. Ładnie was nazwał: piloci z przeszłości. Słucham.
Barbara: Kłaniamy się pięknie, witamy i przede wszystkim dziękujemy za dzisiejsze spotkanie. Witamy Ciebie, Panie Enki, witamy Cię Gościu z Syriusza. Dziękujemy za tak długie słowo wstępu wyjaśniające. Pozwól, że i ja, żeby była jasna sytuacja w pierwszych słowach wyjaśnię, że z naszej strony nie było żadnego oburzenia, wręcz odwrotnie, pojawiła się w nas radość, że w Polsce znaleźli się ludzie, którzy chcą kontynuować sprawę Egiptu, ponieważ (a tu powiem może nie tylko za siebie, ale głównie za siebie, że) energia entuzjazmu do pracy w Egipcie na czas obecny, przynajmniej we mnie, nie ma jej, więc dla mnie jest to radość szczera i bardzo chętnie będziemy rozmawiać z kolegami, ale oburzenia nie było żadnego. W każdym bądź razie…
ENKI: Mogą być takie momenty, Barbaro, że będę przerywał. Tak naprawdę to oburzenie było, zwłaszcza za ten – topór – wojenny. Dzisiaj macie już wyjaśnione, że tym toporem do tej pory jest mur, który został postawiony poprzez Marię i (!) Andrzeja z fundacji polskiej. Słucham dalej.
Barbara: Dziękujemy bardzo, niechaj tak będzie. W każdym bądź razie gratulujemy polskiemu stowarzyszeniu i życzymy powodzenia. Ja mam… jedno pytanie, pozwolę sobie od niego rozpocząć, jeżeli mogę. Prosiłabym o wyjaśnienie jaki jest los duszy, która jest świadoma tego, kim naprawdę jest w momencie kiedy opuszcza ciało, a duszy, która odchodzi z Ziemi uwikłana tylko w ciąg ziemskich historii?
ENKI: I znowu się zaczyna to, że mam anonimowe pytania.
Barbara: Moje pytanie.
ENKI: Twoje pytanie – jakie jest. Barbaro, tyle razy było to mówione i tyle razy było to przekazywane, że duch, który ma zejść na Ziemię wybiera sobie: czas i (!) wybiera sobie rodzaj życia, jakie ma wypełnić tu na Ziemi. Często duch nie zdaje sobie sprawy, będąc już w tym Świecie Duchowym, zwłaszcza w Umbralu albo już w kolonii, jak ciężko jest żyć. Ty Barbaro, póki co jeszcze masz prześwity tego daleko odległego czasu, kiedy to byłaś na Ziemi i pomagałaś przy tym Dziele budowy tego Przesłania. Jak wam wiadomo, co jeszcze raz powtórzę, że Piramida stoi na centralnym punkcie osi Ziemi – oś łączy się z Orionem, z pierwszą Gwiazdą Pasa Oriona. To dopiero zostanie uruchomione, bo to co Andrzej [westchnienie] razem z Marią zrobili, w Egipcie zrobili, kiedy wcześniej było powiedziane, że musi być otwarty kanał łączący Ziemię i pierwszą Gwiazdę Pasa Oriona, więc pojechała grupa w tym składzie do Piramidy. Tam, po zapłaceniu hojnej dawki strażnikom, zarezerwowali godzinny pobyt i (!) zaczęli otwierać kanał łączący Ziemię z Pasem Oriona. W jaki sposób? Po prostu każde z nich kładło się do Sarkofagu i poprzez mantry, (a że było tam, była z nimi medium Maria, w tajemnicy pojechali oczywiście, co by zarówno medium, moje medium Lucyna i Bill, nie wiedzieli o tym) tam też poprzez mantry otwierali ten kanał łączący Ziemię i Pas Oriona. Sarkofag jest przygotowany na… mumię Budowniczego. Nikt i nic tego nie zmieni. Tak było i póki co jeszcze będzie, dopóki sam Budowniczy nie znajdzie się właśnie w tym Sarkofagu. Dopiero wtedy będzie to otwarte, ten kanał łączący będzie otwarty. Słucham dalej.
Barbara: Pytanie od Małgorzaty. Witam Cię mój Panie Enki, EA, Najwspanialszy Przyjacielu mój i wszystkich ludzi. Dziękuję Ci, że jesteś w życiu moim i mojej rodziny poprzez Twoich Wysłanników, Opiekunów Duchowych. Dziękuję Ci mój Panie za pomoc dla mej córki Gabrieli przy wyborze uczelni, za wsparcie Twoich Wysłanników podczas „interview”, za jej spokój i opanowanie, i została przyjęta tam, gdzie jej jest najlepiej – blisko domu. Z całego serca Ci dziękuję, że prowadzisz ją przez te wszystkie ziemskie szkoły, za przyzwolenia i zgodnie z wolą Boga Ojca, Stwórcy naszego. Kłaniam się też bardzo nisko i z pokorą Korespondentowi z Syriusza B dzisiaj. Dziękuję za ciężką pracę całej Armii Syriusza przy Oczyszczaniu Ziemi i ludzi. Dziękuję za łaskę zwracania się do Was jak i do Przyjaciół dnia każdego. Z pokorą i wdzięcznością, Małgorzata.
ENKI: Witaj, Małgorzato. Tak naprawdę… wcale nie musiałabyś takiego długiego podziękowania tutaj składać. Pomagamy dlatego, że jest w tobie coś, czego brakuje wielu, wielu ludziom. Nazywa się to pokora i posłuszeństwo. A… twojej córce, jednej i drugiej córce będziemy pomagać – dotąd, dopóki same nie staną mocno na swoich nogach. Dlatego Ja też dziękuję za te – miłe – słowa, płynące od ciebie. Słucham.
Ryszard: Drogi Enki, mój Panie i Prawdziwy Przyjacielu, chcę Tobie podziękować za Zabezpieczenie, opiekę, prowadzenie, jak zarazem całemu Światu Duchowemu, który pomaga Bogu Wszechrzeczy, Panu Jahwe oraz Tobie. Pierwsze pytanie. Edgar Cayce powiedział, że otwarcie Wielkiej Piramidy będzie największym wydarzeniem, które czeka ludzkość. (Ryszard: Przepraszam na sekundę. Raz, raz, raz… Raz, dwa, trzy, cztery.)
Roman: Awaria.
Ryszard: Proszę?
Roman: Awaria.
Ryszard: Awaria? Przepraszam…
ENKI: Dobrze, Ryszardzie wystarczy…
Ryszard: Nie, nie, nie, nie… bo nie słychać. Przepraszam.
Roman: Ja skoczę po back-upowy. [Mikrofon zapasowy].
Ryszard: Przepraszam, bo…
Barbara: To przesiądź się tu i użyjcie jeden z tego.
Ryszard: …Tak, że musimy przerwać, nie, nie, musimy przerwać, bo tam bateria nie działa.
Roman: Jest przebicie na…
Barbara: Tamten też nie działa?
Ryszard: Nie.
Roman: Obydwa nie działają.
Barbara: O… To musimy zatrzymać, tak?
Ryszard: Jedną sekundę, jedną sekundę… Musimy przerwać niestety.
Ryszard: …Bogdana. Edgar Cayce powiedział, że otwarcie Wielkiej Piramidy będzie największym wydarzeniem, które czeka ludzkość, będzie przełomem w dziejach. Czy Ty też tak uważasz?
ENKI: Witaj Bogdanie, na pewno uważnie przesłuchałeś co powiedział Syriusz i tak się też stanie – to będzie wielkie wydarzenie, ale wprzódy trzeba dojść do… właśnie Grobowca i na pewno nie, nie postawi pierwszych stóp przy wejściu do Grobowca Maria, ani ta z Węgier, o imieniu Ida. Przed wielu tysięcy lat została powołana właśnie medium, kiedy to jeszcze żegnała się z Budowniczym, kiedy odchodził. Dlatego… ten topór wojenny, bo tak to zostało nazwane – jest dobre określenie, trzeba będzie usunąć, ale jeśli, jeśli nie dojdzie do tego terminu, kiedy to ma być usunięte, to mogę nadmienić teraz jedną – ważną – rzecz. To wszystko tam jest połączone: Piramida, Grobowiec i za Grobowcem ten mur, który odgradza… Piramidę. Otóż, w tej wsi, która przylega w zasadzie do… Piramidy – jest, był raczej… nie Grobowiec, tylko był Pałac, Pałac Budowniczego Piramidy. I to w tym, w tym Pałacu też przewidział to… Budowniczy, że w przyszłości ludzie będą szukać – nie Wiedzy, Prawdy, ale… hieny będą szukać złota. Dlatego tam do tej pory pod, jest ukryte grube przejście, a w tej chwili tam jest zrobiony ogród, tam, gdzie był Pałac, Pałac Budowniczego i kiedy będzie taka potrzeba, nagła potrzeba, to… wraz z Syriuszem wskażemy miejsce wejścia, podziemnego wejścia do Grobowca. Tak wygląda pokrótce prawda, więc kiedy… później jeszcze Syriusz będzie mówił, a będzie mówił mocne rzeczy i o tych, którzy w Egipcie tak bardzo, bardzo przeszkadzają albo… zamykają drogę, żeby nie dojść do Grobowca. Między innymi, tym pierwszym takim współdziałającym z Andrzejem z Projektu Cheops był Abdel Reda, czyli Egipcjanin; oni wiedzą doskonale, że w tym ogrodzie, który w tej chwili jest bardzo szczelnie chroniony przez wojsko, jest wejście, łatwiejsze wejście do, właśnie do Grobowca. Dlatego jeżeli dobrze wszystko… będzie szło, to postaramy się wraz z Syriuszem przez ten ogród, który się tam znajduje wejść – do – Grobowca. Słucham dalej.
Ryszard: A teraz ode mnie pytanie właściwie jedno. Dawno temu, bo to już wiele lat temu rozmawialiśmy na temat tej Energii, którą ma w sobie Król Chufu, czyli Cheops po grecku, tak czy tak: jakie znaczenie, jakie znaczenie (chciałbym tak dla przypomnienia), jakie znaczenie ma uaktywnienie, połączenie tej Energii z Oriona z Ziemią? Jaki będzie miało wpływ na Ziemię? A poza tym, a poza tym kilka razy już dość dawno rozmawialiśmy z moją żoną na temat tego, czy ludzkość jest gotowa na to, żeby przyjąć tą wyjątkową Energię?
ENKI: Wtedy, w dwunastym roku, kiedy tak hucznie było mówione: „koniec świata”, a przecież Ja nigdy nie mówiłem o końcu świata; mówiłem owszem, o zmianie systemu, o zmianie, która nastąpi – dlatego w dwunastym roku, Ryszardzie, nie – byli – ludzie gotowi na to wydarzenie. Teraz kolejna rzecz: minęło tyle tysięcy lat od złożenia mumii Budowniczego w Grobowcu. Najważniejsze jest to, co jest w jego wnętrzu, w tej mumii, w piersiach. I nawet gdyby nie było w stanie się przetransportować do sarkofagu w całości mumii, to wystarczy wyjąć to urządzenie i przetransportować właśnie do sarkofagu, bo głównie chodzi o to urządzenie, które połączy Orion i Ziemię. Słucham.
Ryszard: Tak jak kiedyś mówiłeś, że trzeba również ten sarkofag przesunąć w odpowiednie miejsce. On trochę waży, dlatego, już nie pamiętam, jak to było, ale wiem, że wytłumaczyłeś to kiedyś.
ENKI: To Ja ci przypomnę. Ten sarkofag nie jest aż taki ciężki. Wystarczy kilku rosłych mężczyzn a przesunąć można sarkofag – dokładnie, miejsce gdzie jest połączenie z pierwszą Gwiazdą Pasa Oriona. I to jest też – bardzo – ważne, żeby najpierw przesunąć sarkofag, a potem włożyć albo całą mumię, albo to urządzenie. Dlatego, to stało na tym swoim miejscu, które miało być, ale to zostało przez ludzi właśnie prze-sunięte. Słucham.
Ryszard: Tak, tak, i jeżeli to możliwe jest oczywiście, czy mógłbyś powiedzieć, jaki wpływ będzie miało to połączenie energetyczne z Pasem Oriona, z tą pierwszą Gwiazdą dla Ziemi i dla ludzkości?
ENKI: Spokój, uspokojenie się tej sytuacji, jaka jest w tej chwili, bo to co się dzieje w tej chwili, to nawet przerasta możliwości nasze – duchowe. Syriusz dwoi się – troi, jak – co się uporać z tym, co się dzieje na Ziemi. I kiedy, kiedy to się znajdzie w sarkofagu, to jak za dotknięciem właściwie czarodziejskiej różdżki zacznie następować spokój w was – wewnętrzny spokój i Matki Natury. Słucham.
Ryszard: Dziękuję serdecznie za odpowiedzi na moje pytania. A teraz drugie pytanie od Bogdana. Papież Franciszek pojechał z wizytą do Iraku, jako pierwszy papież odwiedził ten kraj, który kiedyś był kolebką ludzkiej cywilizacji. Czy możesz nam więcej coś powiedzieć o tej wizycie? Dziękuję.
ENKI: Właściwie nie. Franciszek przygotowuje już… się do tego, co ma niebawem nastąpić. Tamten kraj – jak wschodu – jest pozamykany na duchowość, prawdziwą duchowość, więc Franciszek pojechał po to, żeby zasiać to ziarno. Nie po to, żeby nauczać, ale przygotować już do tego, co ma niebawem nastąpić. Słucham.
Barbara: Pytanie od Marcela. Witajcie Drodzy ENKI, Gwiezdny Bracie Syriuszu i Świecie Duchowy. Serdecznie dziękuję za dotychczasową opiekę i pomoc dla mnie i dla mojej rodziny w tym trudnym czasie. Proszę o dalszą ochronę. Mam pytanie dotyczące Góry Ślęży, czy w najbliższym czasie powrócą badania archeologiczne oraz jak Kościół się odniesie do ewentualnej eksploracji tego terenu? Dziękuję. Marcel.
ENKI: Witaj, Marcelu. Póki co, zarówno Ja i Syriusz mamy więcej na głowie niż to, jak dotrzeć do tej hierarchii kościelnej, po to żeby zezwoliła na dalsze prace wykopaliskowe. Póki co, to… jeszcze to nie nastąpi. Nastąpi, ale owszem – wtedy, kiedy w sarkofagu znajdzie się mumia Budowniczego. Wtedy będzie baaardzo silny – przełom na Ziemi. Słucham.
Barbara: I drugie pytanie. Jaki jest sens i cel zniewolenia ludzi w obecnym czasie i jak długo to jeszcze potrwa? Marcel.
ENKI: Dopóki ludzie nie pukną się w głowę, a pukną się, że… to… wszystko, co się dzieje to jest tak naprawdę po to, żeby zniewolić ludzi. Długo to jeszcze potrwa. Dopóki – świat… się nie zajmie czym innym, a zarówno wykopaliska dalsze jak i włożenie mumii do sarkofagu może być wielkim, wielkim wydarzeniem. A tego już zatrzymać – się – nie da. Słucham.
Barbara: Witam Przyjacielu Enki i Przyjacielu Syriuszu! Pozwolę sobie przypomnieć słowa Marduka: „Skoro nie potraficie wykrzesać z siebie miłości, zacznijcie uruchamiać rozumy” oraz słowa Jezusa, że: „Prawda nas wyzwoli”. Moje pytanie, czy logiką i rozsądkiem jest zrealizować cel Misji Faraon pomimo różnic międzyludzkich, bo to przyniesie same korzyści dla wszystkich? Dziękuję za odpowiedź. Grażyna z Karczewa.
ENKI: Witaj, Grażyno, witaj. Myślę, że… już… dzisiaj zarówno Syriusz jak i Ja – dużo na ten temat zostało powiedziane, dużo. Każdy ma prawo… bo jak by nie było, jesteście starymi duchami i dobrze się… wczytać w mózg wasz, to przypomnicie sobie to, co się działo w trakcie budowy Piramidy. Ilu z was chciało być później uczestnikiem tego właśnie wydarzenia, kiedy to… ten, który umarł zostanie złożony do sarkofagu, i kiedy to… będzie otwarty ten kanał. O to właśnie chodzi tym, którzy teraz powracają. Już nie mówię o tych, którzy pomimo ostrzeżeń zostali z Ziemi zabrani, bo żadne uwagi nie skutkowały. Dlatego spokojnie, spokojnie Grażyno trzeba teraz poczekać. Jeszcze raz zwracam się z tym, co mówił Syriusz: nie prosi w tej chwili – on wymaga. On właściwe żąda przyspieszenia prac, co by ten topór, który został wbity przez Andrzeja i Marię został usunięty. Bo jak topór nie zostanie usunięty, bo przecież jeszcze na przeszkodzie stoi Egipt i ci, którzy tam zarządzają tym Płaskowyżem, to trzeba będzie wejść do Grobowca poprzez tą wieś i ten park, nad którym teraz jest – wioska, a pod tą wioską, pod tym parkiem był Pałac. Zatem – cierpliwości, bo cierpliwość tak naprawdę jest bardzo słabą waszą stroną. Słucham dalej.
Barbara: Pytanie od Olivii. Serdecznie witamy Was Ukochani Nauczyciele i Opiekunowie: Enki, Syriuszu, Istoty Duchowe. Bardzo dziękujemy za pomoc i Waszą ogromną pracę na Ziemi. Szanowny Syriuszu, serdecznie dziękujemy za Twoją Ochronę i jeszcze za pomoc – Kogoś z Syriusza, o którym Duchowy Opiekun Ziemi Enki wspomniał w grudniu. Niezmiernie się cieszymy, że droga do Egiptu się odradza. Jeśli tylko byłaby jakaś potrzeba – w czymkolwiek moglibyśmy wspomóc z tego miejsca, gdzie jesteśmy – z miłą chęcią to zrobimy. I pytanie. Umiłowany Enki, proszę Ciebie, jeśli to możliwe, o odpowiedź na pytania. Pierwsze. Z tego, co rozumiem, jeśli ktoś jest już świadomy bardzo trudnego programu, jaki wybrał przed narodzeniem się i chce go zakończyć, to czy wystarczy, że zwróci się do Boga Ojca i poprosi o pomoc z wiarą, aby zakończyć ten program oraz czy dana osoba musi włożyć dużo pracy, aby przeprogramować swój umysł?
ENKI: Witam, to nie jest takie proste – prosić. Wiesz ile… istot… ludzkich, którzy schodzą na Ziemię z programem dopiero na Ziemi zdają sobie sprawę, jaki sobie wybrali ten program? Odejść z Ziemi – teeeż nie jest to takie proste, bo masz wyznaczony czas. Myślę, że… nie tylko myślę, ale wiem, że kiedy nastąpi to doniosłe wydarzenie umieszczenia mumii albo urządzenia w sarkofagu, to i nastąpi też poprawa – życia – ludzkiego. Ale też będzie tak, że zanim to nastąpi to Syriusz będzie zabierał z Ziemi – duuużo, bardzo dużo istot zabierze. I też tego – nie da się usunąć, ten proces musi trwać. Słucham.
Barbara: Drugie pytanie. W jaki sposób ktoś mógłby rozróżnić, czy niekorzystna rzecz, która mu się przydarza jest na skutek programu, jaki wybrał przed urodzeniem, czy też wynika z faktu, że pozwolił, aby jego umysł został zanieczyszczony przez przyziemne programowanie obecnego absurdalnego systemu? Z góry bardzo dziękuję za Twoje słowa. Olivia z Meksyku.
ENKI: Namąciłaś – tym pytaniem, Olivio. Jak już wiadome, każdy dokonuje wyboru życia – tu – na Ziemi. Też każdy może, jak zrozumie ten program próbować to zmienić, dostosować się do tego. Im cięższy program, tym może być łatwiejsze potem przejście na tej drugiej stronie. Na razie, trzeba po prostu się do tego systemu, jaki ludzie stworzyli pomału się przystosować. Słucham.
Barbara: Teraz Wiktor. Uszanowanie Duchowy Opiekunie Ziemi Enki oraz witamy Ciebie, Istoto z Syriusza. Pozdrawiamy Was z całego serca. Uprzejmie prosimy o odpowiedzi na poniższe pytania. Co oznacza stwierdzenie: „stawać się”, jakie w Księdze „Znak Czasu” odnosi się do Kapłana Juno oraz Króla Chufu? Może chodzi o to, aby się doskonalić, upodobniać do Boga Ojca – tak jak na przykład uczeń staje się jak jego mistrz? Wiktor.
ENKI: Wystarczy. Zaczynasz, Wiktorze, wyolbrzymiać. Nikt jeszcze z żyjących, nawet sam Jezus, który zszedł na Ziemię – a przecież był jednym z pierwszych Synów Boga – nie upodabniał się do samego Boga. Macie żyć na Ziemi tak jak wszyscy inni żyją. Juno był kapłanem, Wielkim Kapłanem na cały właściwie Płaskowyż, na… na cały teren budowy Piramidy. Też odszedł, ale całe życie był ziemskim kapłanem. Nie wzorował się na Bogu Ojcu, bo… to już byłoby egoistyczne. Dlatego ty też postaraj się żyć tak jak trzeba: ze skromnością, z pokorą, z posłuszeństwem, ale nigdy nie wzoruj się na Właścicielu Ziemi, na Bogu Ojcu! Słucham.
Barbara: Drugie pytanie. Jeśli duch, schodzący na Ziemię, niepotrzebnie wybiera sobie trudne życie, to czy do jego oczyszczenia wystarczy praca nad sobą, usuwanie swoich wad, dążenie do doskonałości i miłość?
ENKI: Tak już jest, że każdy duch wybiera sobie życie, jakie chce spełnić. Jeżeli wybrał sobie trudy życia, ogromne trudy życia, to jego przejście później z Umbralu do Umbralu jest bardzo krótkie i wtedy nie… idziesz prosto do Bram Niebieskich, ale czeka cię jeszcze… trochę pracy, zanim się znajdziesz na przykład w sferze trzeciej, czyli tak zwanego czyśćca. Do tego potrzebny jest jeszcze czas. Dużo lepiej mają te istoty, które mogą przeżyć ciężko, ale ze świadomością, więc… spokojnie Wiktorze, cierpliwie – jeszcze – czekaj. Słucham.
Barbara: I ostatnie od Wiktora słowa. Dziękujemy za każdy dzień naszego życia i za wszystkie doświadczenia, jakie nas spotykają z ręki Boga Ojca. Przepraszamy z gruntu ducha za każdą naszą niedoskonałość, za nasze słabości. Pracujemy nad sobą i staramy się nie powtarzać tych samych błędów. Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za Waszą troskę o nas i pamięć. Kłaniamy się nisko Bogu Ojcu i Wam, Najdrożsi Przyjaciele. Wiktor.
ENKI: Dziękujemy – Ja, Syriusz – dziękujemy za… twoje słowa. I tylko o jedno proszę: o wytrwałość, o dalszą współpracę z Nami. Słucham.
Barbara: Teraz Rafał. Witaj Opiekunie Ziemi. Dziękuję za udzielone odpowiedzi na moje pytania, które zadała Zofia z Wrocławia. Proszę o odpowiedź na te dwa pytania. Jedno do Syriusza i jedno do Ciebie, Opiekunie. Pytanie pierwsze. Syriuszu, wymieniłeś w Łodzi osoby, które „podłożyły nogę” Misji Faraon, aby ta nie mogła dalej działać. Czy te osoby mają szansę w jakikolwiek sposób naprawić swój błąd lub błędy i wrócić do zespołu? Dziękuję. Rafał.
ENKI: Rafale, do tego, żeby wrócić na łono Misji Faraon potrzebna jest pokora, szczera – pokora, bo słowa… „wybaczcie mi, źle postąpiłam” – nie wystarczą. Pokora musi płynąć z serca, a takiej pokory nie będzie, zwłaszcza teraz, kiedy… może być duże zainteresowanie przy usuwaniu tego topora wojennego. Wtedy odezwie się prawdziwa natura, zwłaszcza tych dwojga. Słucham dalej.
Barbara: Drugie pytanie od Rafała. JAHWE i Świecie Duchowy, co należy zrobić aby ludzie, którzy zetknęli się kiedykolwiek z Misją Faraon stanowili teraz w tym czasie zespół i współpracowali ze sobą?
ENKI: Nie da się, ci co byli i odeszli, a teraz – jak to mówią po ziemsku – plują na… na Misję Faraon, to… konia z rzędem temu daję, kto zna sposób na przywrócenie tym ludziom umysłu i pokory. Wstrząs, potrzebny jest ogromny wstrząs i taki oczywiście nastąpi. Słucham.
Barbara: Kochany Przyjacielu Enki i Syriuszowi, i wszystkim Gwiezdnym Braciom kłaniam się, którzy pomagają Wam w pracy na Ziemi. Z całego serca Wam dziękuję za Waszą ogromną pracę, dziękuję za opiekę dla mnie i mojej rodziny. Pamiętam Enki jak parę lat temu powiedziałeś nam, że „bez Nas sobie nie poradzicie”. Tak, teraz to boleśnie widzimy, bo nic tak nie boli jak odbieranie wolności. Powinniśmy się zjednoczyć i włączyć szczerze do stowarzyszenia, bo jest to dla nas ostatnia szansa, a czas ucieka. Do kogo będziemy mieć pretensje? Zofia z Oświęcimia.
ENKI: Witaj Zofio, właśnie – i do kogo? Opamiętanie nastąpi dopiero kiedy znajdziecie się w pierwszym poziomie Umbralu. To jest taki przedsionek [westchnienie] przed drugim… Umbralem, więc tam nastąpi upamiętanie, bo też otrzymacie… film do obejrzenia swego życia, co zrobiliście, a czego nie zrobiliście i co powinniście zrobić. Pewnie, że powinno nastąpić pojednanie. Teraz – ludzie – mówią: „tu chodzi tylko o pieniądze”. Nie, nie chodzi tylko o pieniądze – o szczere chęci pomocy, bo… kiedy moglibyście dojść przez Pałac do Grobowca, to – już naprawdę nie będą duże pieniądze, i kiedy zaczniemy, to będzie zlecenie dla Syriusza – usuwać tych, którzy przeszkadzali w Egipcie, to wtedy i sprawa będzie łatwiejsza. A BĘDZIEMY USUWAĆ, czyli właściwie Syriusz będzie usuwał, bo czas rzeczywiście ucieka. Słucham.
Barbara: Teraz Paweł z Kanady. Witam Cię serdecznie, Panie Enki. U niektórych ludzi podczas snu wibracje ciała podnoszą się, że aż odczuwają drgania własnego ciała. Dlaczego tak się dzieje? Dziękuję. Paweł z Kanady.
ENKI: Co za dnia myślisz, to i często w nocy się to objawia. Pawle, jeszcze raz powtarzam: jesteś… naprawdę z dobrą energią przyszedłeś i tak właśnie trzymaj. Nie próbuj czegoś, wymądrzać się, czy czegoś nadzwyczajnego przekazywać. Na zasadzie: dać się poprowadzić – i o to właśnie proszę. Słucham.
Barbara: I drugie pytanie. Dlaczego nasza świadomość nie wychwyci przekazu podprogowego? Dziękuję. Paweł z Kanady.
ENKI: Dlaczego… dlaczego wasza świadomość jest taka – jaka jest. Trudy życia, kontakt z ludźmi, za którymi nie nadążasz, więc postaraj się, postaraj się… Pawle żeby… dać się poprowadzić Światu Duchowemu albo Aniołowi Stróżowi, który też nad tobą czuwa, ale którego nie zawsze jesteś w stanie słuchać. Słucham.
Barbara: Witaj Enki, witaj Syriuszu. Ostatnia wypowiedź Syriusza i Twoje odpowiedzi Enki bardzo mną wstrząsnęły i spowodowały głębokie przemyślenia. Czy podobna była reakcja wielu innych ludzi? Czy ten okres rozprzestrzeniania się wirusa spowodował już jakąś, choćby niewielką zmianę świadomości ludzkiej społeczności? Joanna z Warszawy. (Barbara: Właściwie dwa pytania).
Chwila przerwy na przełożenie kasety do nagrywania.
ENKI: Witaj Joanno, myślę, że… ten wirus trochę narobił zamieszania w ludzkich umysłach, ale przecież już w zeszłym roku było powiedziane, że Syriusz weźmie się za istoty ludzkie i teraz o co pretensje? Do kogo pretensje? Do Boga, do… Enki, do Syriusza? Do kogo? Zacznijcie używać rozumu i pokory. Za pokorą przyjdzie posłuszeństwo i nad tym trzeba się zastanowić. Słucham.
Barbara: Teraz pytanie przesłane: Silke Augustin i Michał Fiedorczuk. Witam naszych Szanownych Przewodników Duchowych, prowadzących czaneling oraz osoby przybyłe na spotkanie. Drogi Enki, proszę Cię odpowiedz na pytania znajdujące się poniżej. Silke otrzymała drogą telepatyczną obrazy dotyczące nowego urządzenia. Prosimy Cię Enki odpowiedz, czy jest to już odpowiedni czas, aby takie spirale, jak na zamieszczonym rysunku zamontować w dwunastościanie?
ENKI: Witaj Michale. Czegoś takiego – po raz pierwszy, ale widocznie jeszcze niejednego mam doświadczyć. Te spirale będą łatwiejsze w obsłudze… niż to, co w tej chwili są te kręgi. Tak, dobrze odebrała… twoja… partnerka. Ale to dopiero [westchnienie] możemy omówić kiedy się spotkamy. Dużo tych urządzeń będzie się uaktywniać wtedy, kiedy… kanał pomiędzy, łączenie pomiędzy Pasem Oriona, czy z Orionem a Ziemią zostanie otwarty. Teraz też to jest połączenie, ale nie na tyle, żeby to było – tak – silne. To może być dobre urządzenie i to może pomagać ludziom, ale – jeszcze trochę cierpliwości. Słucham.
Barbara: W jaki sposób wzmocnić moje zaufanie w chwilach, kiedy zaczynam się zamartwiać o przyszłość moich dzieci? Silke Augustin.
ENKI: I czy to jest właśnie ta prośba i to kierowanie do Świata Duchowego? A gdzie twoja wiara? A gdzie posłuszeństwo? Chcesz pomagać, chcesz współpracować – jak najbardziej, cieszymy się z tego, ALE… z drugiej strony nachodzi zwątpienie, pojawia się strach – i co dalej? Co dalej to już mówiłem, mówił też Syriusz: zaczniemy – działać – prężnie. Z jednej strony Syriusz będzie… przyspieszał to Oczyszczanie na Ziemi z ludzi, a… z drugiej strony trzeba będzie dawać więcej jeszcze wiadomości tym, którzy zostaną powołani, wybrani do tej współpracy. Dlatego… jeszcze raz powtarzam: gdzie – jest – wiara? Gdzie jest pokora? Mówić, to nie wszystko. Trzeba to sobie jeszcze wypracować w umyśle. Słucham.
Barbara: A propos tej pracy w umyśle: w związku z tym, że najnowsza nauka połączyła już się z wiedzą starożytną, praktycznie stało się to jedno i to samo, zaczyna się coraz szerzej rozpowszechniać tę wiedzę na naszej Planecie. Jak Świat Duchowy na to patrzy? Jak długo ludzkość będzie do tego dojrzewała, aby przepracować to w swoich umysłach?
ENKI: Jeśli… pójdzie… zgodnie z projektem Syriusza – to już niedługo. Zaczną działać w Polsce, wy… tutaj… w Chicago też zaczniecie działać i to może ruszyć. Syriusz będzie robił porządek w Egipcie, bo będzie robił i wcale nie będziemy mu w tym przeszkadzać. Tak, że… długo już nie może to trwać – z prostego względu. Mnóstwo ludzi jest umęczonych, do granic – wytrzymałości – umęczonych. A to wykracza też poza granice możliwości duchowej. Teraz, jak już wiecie, Syriusz bierze się za rządzących na całym świecie i… ostrzej się weźmie, po to żeby już przestali przeszkadzać. Słucham.
Ryszard: Jeszcze mam takie pytanie dotyczące stowarzyszenia w Polsce, dotyczące kolegi Rafała i kolegi Pawła. Dwa razy wysłano do nas tekst, tekst-message [tekst-wiadomość] dotyczący spotkania na tak zwanym Skypie. Tekst ten, teksty te dotyczą praktycznie spotkania się, aby porozmawiać. Nie wiem o czym, po prostu nie mam pojęcia o czym ja mogę z nimi rozmawiać w tej chwili, jeżeli nawet nie jest to towarzystwo jeszcze prawnie istniejące.
ENKI: Wystarczy. Dzisiejsza sesja była długa – zarówno wypowiedź Syriusza jak i moje słowa. Myślę, że zarówno Rafał jak i Paweł, którzy – zaznaczam, raz jeszcze przypominam, co by niektórzy nie zrozumieli: że oni zostali wybrani przez Syriusza! Właśnie przez Syriusza długo zostali poddawani próbom i obserwowani, tak, że do tego właśnie doszło. Niech najpierw dokładnie przesłuchają to nagranie, od początku – do końca. Ile razy można jedno i to samo powtarzać… Bez końca? Teraz trzeba – tak, uporządkować, to formalnie uporządkować, a wtedy weźmiemy się solennie do pracy. Niemniej jednak, przy następnym spotkaniu, przekaże – Syriusz, co – zrobiła – Ida, ta – z Węgier. Przyczynił się do tego właśnie prezes Cheopsa, Misji Cheops. Ale to zostawiam już dla Syriusza, niech on powie, co takiego się wydarzyło, już nie mówiąc o Francji, nie mówiąc o Szwajcarii. Dlatego… teraz niech dokładnie przesłuchają to, co zostanie im przekazane. Wtedy dopiero możemy coś dodać albo ująć. To się okaże. Dziękuję.
Barbara: I my bardzo dziękujemy. Dziękujemy za sesję, dziękujemy za odpowiedzi, za dzisiejsze spotkanie. I cóż, życzymy szczęśliwej podróży i do ponownego spotkania. Lucynka – i Tobie dziękujemy również.
Oklaski.